Plusy tego filmu to gra aktorska Daniela Craiga i ogólny zarys fabuły. Całość oczywiście opiera się na walce Bonda ze złymi wariatami i uwodzeniu każdej dziewczyny jaka się trafi , jednak tym filmie do fabuły dodatkowo wprowadzono, jak to w filmach z Craigiem, wspomnienia z przeszłości Bonda. 007 spotyka dawno niewidzianego członka rodziny, a ich relacje nie są najlepsze.
![]() |
| James Bond i Aston Martin DB10 |
Oprócz tego do agencji dochodzą nowi ludzie, co na pierwszy rzut oka zwiastuje kłopoty. I tak też było: Bond został zawieszony, rząd chce zlikwidować program 00, siedziba MI6 została zrównana z ziemią, a Aston Martin utopiony w rzece.
Ponieważ Spectre kończy czteroczęściową mini-serie z udziałem Craiga, trzeba było rozplątać fabułę, wyjaśnić niewyjaśnione sprawy , a oprócz tego oryginalnie zakończyć film. To ostatnie zostało spełnione aż za dobrze: Bond odszedł z agencji (ponownie) i odjechał kultowym Astonem Martinem DB5 z nową laską. Pytanie: czy to dobrze? Według mnie w tamtej scenie została naruszona idea samego Bonda.
Spectre nie podobał mi się aż tak, jak inne Bondy. Sądzę, że twórcy Bondyzmu po hicie jakim było Skyfall chcieli dodać coś oryginalnego od siebie i przedobrzyli, jednak zachęcam każdego do obejrzenia tego filmu.
Moja ocena: 6/10
~BO$$
Zachęcam do obejrzenia zwiastunu:

Andrew Scott najlepszy <3 Zakończenie filmu mało prawdopodobne i w gruncie rzeczy słabe -mio
OdpowiedzUsuńRzeczywiście. Może to lepiej, że Craig już nie zagra Bonda. Przydałby się "świeższy" 007.
Usuń~klepTOManka
No, Craig miał swoje momenty, ale za to nie miał oczu -mio
Usuń